Siedem izb branżowych telekomunikacji i mediów uznało, że nowelizacja ustawy abonamentowej, która zobowiązuje dostawców płatnej telewizji do przekazywania danych abonentów w celu ściągania abonamentu RTV, może być niezgodna z prawem unijnym. Izby wystosowały wniosek do Komisji Europejskiej o podjęcie interwencji w tej sprawie.
Pragniemy wskazać, że środowisko telekomunikacyjne wyraża głębokie zaniepokojenie i wątpliwości odnośnie zgodności projektu z regulacjami prawnymi oraz wspólnymi wartościami przyjętymi przez Państwa Członkowskie UE. Nasze zastrzeżenia przekazaliśmy bezpośrednio twórcom projektu jako uczestnicy konsultacji publicznych w ramach procesu legislacyjnego. Skala potencjalnych zagrożeń związanych z projektem wymaga stanowiska Komisji Europejskiej – napisano we wspólnym wniosku.
Izby zwracają uwagę na kilka obszarów potencjalnych niezgodności między ustawą a prawem unijnym, które określono jako:
- Wprowadzenie nowej pomocy publicznej bez zgłoszenia Komisji Europejskiej:
Założenia projektu zmieniają w istotny sposób zasady wsparcia udzielanego mediom publicznym. Obecnie do uiszczania opłaty zobowiązani są użytkownicy odbiorników radiowo – telewizyjnych, którzy dokonali ich rejestracji. Po wejściu w życie projektu, kryterium wyznaczania osób zobowiązanych znacząco się zmieni, gdyż będzie dodatkowo obejmowało abonentów usługi płatnej telewizji. Tegu typu rozwiązanie należy uznać za wprowadzenie nowej pomocy publicznej. Zgodnie z odpowiednimi regulacjami UE nowa pomoc publiczna nie może zostać wprowadzona w życie do czasu podjęcia przez Komisję decyzji zezwalającej na taką zmianę. Tymczasem ustawodawca z góry założył, że nie będzie zgłaszał projektu ustawy Komisji Europejskiej, aby ta mogła podjąć stosowną decyzję. Dodatkowo, domniemanie przyjęte w ustawie, zakładające że posiadanie umowy na usługę telewizji jest równoznaczne z używaniem odbiornika radiowo-telewizyjnego jest niemożliwe do obalenia i stanowi fikcję prawną. Konsekwencją tej fikcji jest istotne zwiększenie liczby osób zobowiązanych do płacenia opłaty abonamentowej. Każdy abonent płatnej usługi telewizji będzie bowiem de facto zobowiązany do jej uiszczania, niezależnie od tego czy odbiornika radiowo – telewizyjnego rzeczywiście używa, czy też nie.
- Naruszenie zasady neutralności technologicznej:
Ustawa abonamentowa narusza także jedną z fundamentalnych zasad prawodawstwa unijnego w zakresie telekomunikacji – zasadę neutralności technologicznej, a tym samym ogranicza swobodę konkurencji. Do przekazywania danych zobowiązana zostanie tylko wybrana grupa przedsiębiorców, a do uiszczania opłaty abonamentowej zobowiązani będą wybrani obywatele. Korzystanie z usług dostawców telewizji płatnej będzie bowiem w praktyce obarczone obowiązkiem uiszczania dodatkowej opłaty abonamentowej (niezależnie od opłaty należnej dostawcy usługi) oraz będzie skutkować ograniczoną ochroną danych osobowych i prywatności. Co istotne, w planowanej ustawie różnicowanie sytuacji prawnej poszczególnych grup usługodawców następuje w oparciu o stosowaną przez nich technologię, a nie w oparciu o obiektywne, niezależne od stosowanej technologii kryteria.
- Niezgodne z prawem przetwarzanie danych osobowych:
Projekt jest niezgody z założeniem, że dane osobowe mogą być przetwarzane tylko wówczas gdy jest to konieczne dla realizacji zadania wykonywanego w interesie publicznym lub dla wykonywania władzy publicznej przekazanej administratorowi danych lub osobie trzeciej, przed którą ujawnia się dane. Poczta Polska, która ma zajmować się egzekwowaniem opłaty abonamentowej, może wykonywać swoje zadania także bez korzystania z baz danych osobowych dostawców usług telewizji – tak, jak działo się do tej pory. Co więcej, sytuacja, gdzie podmiotem, któremu abonent przekazuje dane i który nimi zarządza jest dostawca telewizji, a podmiotem wykonującym zadania w interesie publicznym jest Poczta Polska, oznacza, że nie jest spełnione kryterium wykonywania władzy publicznej/zadania w interesie publicznym przez podmiot, któremu ujawnia się dane osobowe.
- Niedopuszczalna zmiana celu przetwarzania danych abonenta:
W przypadku wejścia w życie projektowanych przepisów dojdzie do niedopuszczalnej zmiany celu przetwarzania danych osobowych abonenta. Abonent przekazuje bowiem swoje dane osobowe dostawcy usługi telewizji na potrzeby świadczenia tej usługi. Po wejściu w życie nowej regulacji, dane te zostaną przekazane dalej w celu kontroli ściągalności abonamentu RTV. Jest to niezgodne z dyrektywą UE mówiącą, że dane osobowe muszą być gromadzone do określonych, jednoznacznych i legalnych celów oraz nie mogą być poddawane dalszemu przetwarzaniu w sposób niezgodny z tym celem.
- Wątpliwe prawnie nowe obowiązki dostawców usług telewizji:
Planowane przepisy budzą również wątpliwości w zakresie, w jakim nakładają nowe obowiązki na dostawców usługi telewizji. Konieczność przekazywania zgłoszeń i danych abonentów operatorowi pocztowemu na potrzeby poboru opłaty abonamentowej wykracza poza obowiązki spoczywające na dostawcach telewizji opisane w przepisach unijnych. Co więcej, nakłada je na tylko wybranych przedsiębiorców telekomunikacyjnych.
Planowane przepisy budzą również wątpliwości w zakresie, w jakim nakładają nowe obowiązki na dostawców usługi telewizji. Konieczność przekazywania zgłoszeń i danych abonentów operatorowi pocztowemu na potrzeby poboru opłaty abonamentowej wykracza poza obowiązki spoczywające na dostawcach telewizji opisane w przepisach unijnych. Co więcej, ustawa nakłada je tylko na wybranych przedsiębiorców telekomunikacyjnych.
W konsultacjach społecznych do projektu ustawy abonamentowej, nakładającej na dostawców płatnej telewizji obowiązek udostępnienia danych swoich klientów operatorowi wyznaczonemu, czyli Poczcie Polskiej, w celu kontroli ściągalności abonamentu RTV, wzięły udział 33 instytucje. Reprezentowały one stronę rządową, stowarzyszenia i organizacje społeczne oraz media. W trakcie konsultacji zgłosiły łącznie aż 279 różnego rodzaju uwag i zastrzeżeń dotyczących przede wszystkim nierównego traktowania różnych grup obywateli i przedsiębiorstw, ochrony danych osobowych. Istotne uwagi do projektu zgłosiły także same Poczta Polska oraz Telewizja Polska.
Q&A
1. Dlaczego zdecydowaliście się wystąpić z wnioskiem do Komisji Europejskiej?
Zdecydowaliśmy się zwrócić do Komisji Europejskiej mając na względzie interesy 10,5 mln gospodarstw domowych, będących klientami płatnej telewizji w Polsce. Projektowana ustawa narusza ich prawa konsumenckie oraz prawo do ochrony danych osobowych. Jej zapisy są także w wyraźnej sprzeczności z przepisami i wartościami przyjętymi przez Państwa Członkowskie UE. Mieliśmy także na uwadze deklaracje projektodawcy, że nie będzie zgłaszał projektu do notyfikacji oraz zapowiedzi strony rządowej, że zmiany będą procedowane w trybie pilnym, a vacatio legis odpowiednio skrócone.
2. Czy proces konsultacji społecznych nowej ustawy abonamentowej nie przyniósł spodziewanych przez Izbę rezultatów?
Wspólnie z izbami samorządu gospodarczego telekomunikacji i mediów przedstawiliśmy nasze stanowisko i zastrzeżenia do projektowanej ustawy stronie rządowej. Łącznie, strona społeczna zgłosiła ok. 120 uwag i wątpliwości do planowanych zmian. Strona rządowa na razie nie ustosunkowała się do naszych postulatów. Wierzymy jednak głęboko, że nasze wnioski zostaną uwzględnione w celu opracowania zadowalającego wszystkie strony rozwiązania.
3. Czy zdaniem Izby nie ma szans na opracowanie dobrych regulacji w procedurze krajowej?
Jesteśmy otwarci na współpracę przy opracowywani przepisów, które skutecznie rozwiążą kwestię opłat abonamentowych. Docelowe rozwiązanie powinno mieć charakter powszechny, opierać się na publicznych rejestrach danych (np. PIT) oraz zakładać udział aparatu administracji państwowej, właściwego do skutecznego egzekwowania tego typu należności. Nowelizacja ustawy w obecnym kształcie stanowi nieudaną próbę prowizorycznego rozwiązania kwestii abonamentu RTV, która w ostatecznym rozrachunku przyniesie skutki odwrotne do zamierzeń ustawodawcy.
4. Jakie przepisy unijne naruszają projektowane przepisy?
We wniosku do KE zwracamy uwagę na cztery zasadnicze przypadki naruszania prawa wspólnotowego. Po pierwsze, projekt przepisów krajowych zakłada wprowadzenie de facto nowej pomocy publicznej w postaci nowego systemu finansowania mediów publicznych z opłat abonamentowych. Wprowadzenie takich rozwiązań wymaga uzgodnień z KE, czego zaniechał projektodawca. Po drugie, przygotowywane przepisy naruszają zasadę neutralności technologicznej nakładając nowe obowiązki tylko na niektórych dostawców płatnej telewizji. Trzecia kwestia dotyczy naruszenia przepisów o ochronie osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych i swobodnego przepływu tych danych. Po czwarte, z unijnymi przepisami sprzeczne są również zapisy ustawy nakładające na wybranych przedsiębiorców telekomunikacyjnych dodatkowe obowiązki, niezwiązane bezpośrednio ze świadczeniem usług telekomunikacyjnych.
5. Jakie działania może podjąć KE ws. Waszego wniosku?
Liczymy na zaangażowanie, które uzmysłowi rządowi konieczność uwzględnienia a także przestrzegania praw obywateli wynikających z przepisów prawa unijnego. Pierwszym z takich działań może być np. wystąpienie do polskiego rządu z prośbą o wyjaśnienia.
6. Kiedy spodziewacie się uzyskać odpowiedź od KE?
Ze względu na przewidywane skrócenie vacatio legis a także jednorazowy charakter czynności polegającej na przekazaniu danych obywateli liczymy na szybką reakcję.
7. Nie obawiacie się, że kierując wniosek do Brukseli zyskacie opinię instytucji występującej przeciwko polskiemu rządowi?
Działamy w interesie klientów płatnej telewizji, których projektowane rozwiązania narażają na nierówne traktowanie wobec prawa i de facto przenoszą na nich główny ciężar finansowania mediów publicznych. Nie jesteśmy przeciwni finansowaniu mediów publicznych w formie abonamentu, ale wzorem innych krajów system ten powinien mieć charakter powszechny. Zamiast wadliwych prawnie i tymczasowych półśrodków powinniśmy dążyć do systemowego rozwiązania problemu abonamentu.
8. Czy nie jest za wcześnie na takie działania? Polecacie uwadze Komisji Europejskiej projekt ustawy, który znajduje się jeszcze w wersji roboczej i nie zawiera nawet poprawek, jakie zostaną wprowadzone w efekcie procesu konsultacji.
Warto przede wszystkim odnotować, że w momencie wejścia regulacji w życie, odniesie ona bardzo poważny skutek – dostawcy telewizji zostaną zobowiązani do jednorazowego przekazania danych wszystkich swoich klientów. Skutków tego procesu nie da się odwrócić, więc tym bardziej nie możemy działać opieszale. Co więcej, prace nad projektem są już bardzo zaawansowane. Przeszedł on już proces konsultacji międzyresortowych oraz zewnętrznych i należy liczyć się z tym, że może zostać uchwalony bardzo szybko.
Zdajemy sobie sprawę z faktu, że projekt obciążony jest wieloma wadami prawnymi oraz że w procesie konsultacji zgłoszono do niego liczne poprawki, które – mamy taką nadzieję – zostaną uwzględnione przez rząd w dalszych pracach. W takim wypadku wystąpimy z informacją aktualizującą. Szczerze liczymy, że tak właśnie się stanie. Rząd oczywiście będzie mógł także bezpośrednio odnieść się do dokonanych w projekcie zmian, bezpośrednio w korespondencji do Komisji.
9. Czemu zdecydowaliście się skierować wniosek akurat do komisarza Giuseppe Abbamonte?
Sama regulacja dotyka wielu tematów, więc można ją kierować do różnych organów Komisji, jednak wspólnie z przedstawicielem KE w Polsce uznaliśmy, że to właśnie komisarz Abbamonte, jako odpowiedzialny za komunikację enektroniczną, będzie najlepszym adresatem naszego wniosku.
…
Pismo informujące Komisję Europejską, że planowana regulacja może naruszać istniejące przepisy unijne i apel o wszczęcie działań mających na celu jej zbadanie, wysłane zostało 18 kwietnia 2017 roku. Podpisały się pod nim: Krajowa Izba Gospodarcza, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Polska Izba Komunikacji Elektronicznej oraz Związek Pracodawców Prywatnych Mediów.
KIKE#NEWS