30.11.2011 r. odbyła się kolejna Konferencja Forum Szerokopasmowego. Spotkanie zorganizowano w warszawskiej Hali Expo i poświęcono niemal w całości inwestycjom samorządów w wojewódzkie sieci szerokopasmowe oraz zagadnieniom związanym z inwentaryzacj infrastruktury. Oficjalne sprawozdanie z konferencji dostępne jest oczywiście na stronie Forum Szerokopasmowego.

Warto jednak ocenić KFS również z pozycji operatora/uczestnika…

Miniony KFS to niestety kolejne spotkanie zbudowane wyłącznie na prezentacjach, żeby nie powiedzieć – prelekcjach. Formuła KFS ponownie wykluczała wszelką dyskusję, o polemice z prelegentami nie wspominając. Do tego stopnia, że na kilka tygodni przed terminem spotkania – odwołany został nawet planowany “panel dyskusyjny”, który gościł w poprzednich edycjach. Warto tutaj zauważyć, iż poprzednie panele polegały wyłącznie na wymianie opinii zaproszonych do panelu gości. Uczestnicy KFS i w tym przypadku pozycjonowaniu byli wyłącznie w roli niemych słuchaczy.

Skąd potrzeba dyskusji? Przedstawiona na Konferencji problematyka sieci zdominowana została przez planowane inwestycje samorządów w sieci szerokopasmowe. Planowanie owo ma kilkuletnią już historię i olbrzymie budżety. Dość porównać, iż budżet całego POIG 8.4 wynosi mniej, niż wartość projektu wielkopolskiego (410 mln) oraz mniej niż połowę mazowieckiego (przeszło 800 mln) – jeśli uwzględnić podane na KFSie wydatki towarzyszące, takie jak projekty edukacyjne i stymulujce popyt w grupach uznawanych za cyfrowo wykluczone.

Patrząc na agendę KFSu trudno nie zadać pytania czy w Polsce na prawdę nie istnieją inni, poza samorządami, inwestorzy w sieci szerokopasmowe? Niezmiennie bowiem z listy kilku tysięcy zarejestrowanych w UKE operatorów na KFSie wspomina się niemal wyłącznie TP S.A. i to głównie przez pryzmat porozumień zawieranych z UKE w tej kwestii. A przecież opowiadając o inwentaryzacji, aż prosi się pokazać choć jeden slajd obrazujący podział abonentów między główne technologie dostarczania Internetu – poza DSL”em, także kablówki, ethernet (kablowe sieci osiedlowe i wifi), FTTx/xPON, internet mobilny w sieciach komórkowych, inne? I na tej bazie rozpocząć prawdziwą dyskusję o podziale rynku między inwestorów oraz zaletach i problemach róznych technologii w kontekście realizacji ogólnokrajowych celów rozbudowy sieci szerokopasmowych. Jednak zamiast dyskusji – KFS niezmiennie proponuje prezentacje bardziej o planach wydatkowania publicznych pieniędzy przez administrację w oderwaniu od rynku i istniejących sieci, niż jakże potrzebną konwersację o potrzebie synergii projektów operatorskich i samorządowych. A także o zasadach, zakresie i potrzeba interwencji publicznej na rynku, itp. W czasie spodziewanych cięć budżetowych większe zaangazowanie inwestorów prywatnych w budowę polskich sieci szerokopasmowych nie jest już tylko opcją, stało się wręcz koniecznością. I KFS powinna stymulować ten kierunek.

Jednak zamiast dyskusji i spojrzenia w możliwą w przyszłości szeroką kooperację publiczno-prywatną, uczestnicy KFS mogli obejrzeć konkretne plany budowy sieci w 3 województwach do każdej gminy. Projekty niezwykle spójne koncepcyjnie, co oznacza po prostu, że przygotowane zostały na białej, czystej kartce. Najczęściej na podstawie inwentaryzacji/studiów wykonanych kilka lat temu. A więc w kompletnym oderwaniu od istniejącej dziś infrastruktury telekomunikacyjnej i zazwyczaj całkowicie z pominięciem realnych konsultacji regionalnych (wojewódzkich) z operatorami. Samorządy postanowiły wybudować sieci i na KFSie zaprezentowały, gdzie to zrobią oraz za ile. Na pytania dot. zakresu wykonanych konsultacji, zasad dostępu do planowanej infrastruktury, kosztów utrzymania, dowiązań do innych sieci itd. na Konferencji nie było miejsca. I trudno uznać, że plany włączenia w inwestycje wielkopolskie kilku operatorów prywatnych zdecydowanie zmieniają optykę niniejszej oceny.

Po kolejnym KFSie pozostaje więc ponownie wrażenie braku w Polsce inwestycji tzw. “operatorów alternatywnych”, których TP tak chętnie charakteryzuje, wyłącznie jako użytkowników łączy budowanych właśnie przez TP (pomijając kablówki, eth i sieci komórkowe). A także konkretnych danych płynących z pierwszej edycji inwentaryzacji wykonanej latem br. KFS był idealnym miejscem by pokazać ich użyteczność poprzez choćby prezentację zaktualizowanych danych dot. rynku – w tym nowych danych o podziale rynku między różne typy sieci i ich potencjale inwestycyjnym. Organiczono jednak do prezentacji zmian w kwalifikowaniu obszarów na potrzeby POIG 8.4 i… choć patrząc na agendę – raczej planów inwestycyjnych samorządów.

Trzeba więc zadać pytanie – po co na KFS ma przyjeżdżać operator, skoro w zasadzie żaden z paneli nie został zaadresowany do uczestników branży?

* * *

Ps. W wyniku dyskusji o agendzie i formule w kuluarach Konferencji, organizatorzy zapowiedzieli otwarcie kolejnych Konferencji na dyskusję. Zobaczymy w przyszłym roku. Takie zapowiedzi bowiem już padały wcześniej.